W 2001 roku Muse wydali swój zwariowany, epicki, drugi album, Origin of Symmetry. Wydając go, grupa powróciła z hard rockiem, klasyką, popem, jazzem, wstawionym między siebie.
Od otwarcia, teraz legendarnych, dźwięków pierwszego singla "Plug in Baby", było wiadome, że zespół się odrodził - piosenka wprowadziła Brytyjczyków na drogę do napełnionego stadionu ludźmi oraz bycia kosmiczno-rockową ikoną, jaką są teraz.
Jednak nie ona jedyna z tej płyty sprawiła Muse jednym z najlepszych zespołów na Ziemi. Tutaj macie 11 kawałków, ocenionych do najlepszej.
11. Feeling Good
Tak, to jedna z najbardziej niesamowitych oraz zaskakujących piosenek, których spodziewasz się usłyszeć. W porównaniu do szalonych i pomysłowych własnych piosenek Muse, ona blednie. Zwłaszcza kiedy zajmuje miejsce takich b-side'ów jak "Futusim" czy "Shrinking Universe".
10. Screenager
Elegia zainspirowana twórczością Toma Waitsa o korupcji młodzieży, gdzie Matt ma głos bardzo delikatny (a paznokcie lamy i kości zwierząt zastępują perkusję). Nadawała by się do filmu, ale wiele brakuje jej do jednej z najznakomitszych z OOS.
9. Megalomania
Zawiera prawdopodobnie jednych z najlepszych tekstów Bellamy'iego. Te zapadające w pamięć zakończenie, sprawia, że słuchający dostaje dreszczy na całym ciele. Zwłaszcza Matt kiedy gra je na organach w Royal Albert Hall (serio, wpiszcie sobie to w Youtube).
8. Darkshines
Boleśnie niedoceniane gitarowe mistrzostwo, z dodatkiem niesamowitego wycia wokalisty wraz z piekielnym zakończeniem. Oni naprawdę powinni grać to częściej.
7. Plug in Baby
Hymn, w którym można zauważyć, że Muse zaczynają się przemieniać w supermasywnych mentalistów - pewnie dlatego, bo podczas nagrywania tej piosenki byli na grzybkach halucynogennych. Na płycie są jednak momenty, które są godne większej uwagi.
6. Bliss
Pierwsza "popowa" piosenka zespołu i jedna z tych kawałków, które zasiadają na wyjątkowym miejscu, w sercu fanów. Głównie z tego powodu, że Muse tą piosenką kończyli każdy koncert w trasie promującej Origin of Symmetry z wielkim hukiem, scenicznymi akrobacjami oraz płatkami róż.
5. Micro Cuts
Zdecydowanie jedna z najtrudniejszych i najbardziej zdumiewających piosenek, jakie zespół nagrał w całej swojej karierze. Znajduje się w środku OOS, co czyni płytę arcydziełem: ciemność, paranoja, nieustraszona ambicja i jest ciężka jak diabli. To krwawiące zakończenie też jest wspaniałe.
4. Hyper Music
Wiele zespołów mogłoby ujść z wydaniem tej demonicznie rozkosznej piosenki jako singiel.
3. New Born
Kawałek, który niesamowicie otwiera Origin of Symmetry. Od kołysanki do monolitycznego riffu, rozpaczliwe luki między śpiewem oraz MEGA refren. Piosenka bardziej warta statusu klasyka, niż "Plug in Baby".
2. Space Dementia
To kompletna sześciominutowa opera, składającą się z piorunujących dźwięków pianina.
1. Citizen Erased
Skarb, a w nim błyszcząca korona albumu. Kiedy wszyscy tworzą garażowy rock, Muse szturmuje świat, robiąc show, będąc trzema szalonymi naukowcami, którzy pokazują, że ten gatunek nie jest przestarzały. Piosenka jest punktem kulminacyjnym koncertów. To siedmiominutowa egzystencjalna odyseja.
_____________________________________
Tłumaczenie oficjalnie jest moje. Nie zostało skopiowane z żadnej strony.
Tłumaczenie oficjalnie jest moje. Nie zostało skopiowane z żadnej strony.
Źródło: 1
Niedawno "znalazłam" ten zespół w sieci, jeszcze bardziej cieszy mnie to, że znalazłam Twojego bloga. Będę zaglądać. :)
OdpowiedzUsuń