wtorek, 6 października 2015

17 NAJLEPSZYCH PIOSENEK MUSE - Gigwise

Dzisiaj jest dzień, kiedy dostajemy zajawkę gorąco oczekiwanego, nowego albumu Muse, Drones. Są wysokie nadzieje, że zespół wraca do korzeni. Grupa postawiła sobie wysoką poprzeczkę.

Od improwizacji greckiej gitary w Muscle Museum, do słodkiego electro-popowego Madness, przez karkołomną wściekłość w Hyper Music oraz gitarowego klasyku Plug In Baby. Muse z pewnością okryli szeroki zakres stylów aby stanąć na szczycie ich gry, ale który z nich jest najlepszy?

Skoro czekamy na nowy materiał z Drones, poniżej znajdziecie ich siedemnaście najlepszych piosenek - ocenionych do najlepszej!


17. 'Endlessly': A sorely overlooked gem from Absolution, showcasing the band's rarely seen subtle side as Bellamy mournfully pines over trip-hop beats and haunting electronica.
17. Endlessly
Boleśnie pomijany klejnot z Absolution, wystawiający niespotykaną stronę zespołu, równie wtedy kiedy Bellamy żałośnie tęskni za trip-hopem i nie daje spokoju elektronice.


16. 'Supremacy': The name's Bellamy, Matt Bellamy. A lot has been written about how this is the best Bond tune that never was - and how. With stadium rock anthemics, shrieking histrionics, call-to-arms lyrics and one helluva riff, this is all that Muse do best in one fierce and epic beast.
16.  Supremacy
Nazywa się Bellamy, Matt Bellamy. O tym utworze mówiono, że to najlepsza piosenka do Bonda, jaka kiedykolwiek powstała. Stadionowe rockowe hymny, aktorskie okrzyki, słowa, wzywające do broni i piekielny riff - to jest wszystko co Muse robi najlepiej w jednym zacięciu.


15. 'Agitated': Muse's first three records came with a plethora of incredible b-sides - surprising early fans by showing their more unhinged side. From the dark art-rock of 'Spiral Static' to the twisted madness of 'Yes Please', their b-sides are a treasure trove of awesomeness for fans to discover - but it's 'Agitated' above all others that has a special place in the hearts of Musers.
15. Agitated
Trzy debiutanckie single grupy zawierały nadmiar niesamowitych b-side'ów. Trio zaskoczyło pierwszych fanów, pokazując im swoją stukniętą stronę. Od mrocznego art-rocka z Spiral Static do zaplątanego szaleństwa Yes Please. Ich b-side'y są skarbnicą grozy dla fanów do odkrycia - ale to Agitated  jest powyżej ich wszystkich. W sercach fanów ma specjalne miejsce.


14. 'Microcuts': By far one of the most challenging and astounding tracks they've ever recorded, it lies at the centre of what makes Origin Of Symmetry such a masterpiece: darkness, paranoia, fearless ambition, and it's heavy as hell. That outro riff sounds bloody brilliant live too.
14. Microcuts
Zdecydowanie jeden z najtrudniejszych i najbardziej zdumiewających piosenek, jakie grupa kiedykolwiek nagrała. Spoczywa ona pośrodku Origin Of Symmetry, co nadaje albumowi status arcydzieła: ciemność, paranoja, nieustraszona ambicja i jest ciężka jak cholera. Końcowy, krwawy riff brzmi znakomicie również na żywo.


13. 'Map Of The Problematique': It's essentially their take on Depeche Mode's 'Enjoy The Silence', which was only ever going to be wonderful.
13. Map Of The Problematique
Istotnie jest inspiracją utworu Enjoy The Silence zespołu Depeche Mode, który nigdy nie będzie wspaniały.


12. 'Resistance': The sound of Matt, Dom and Chris travelling back to the 1980s for some Ultravox meets Depeche Mode stadium cheese. Come on, Wembley:
12. Resistance
To dźwięk podróżujących w czasie Matta, Chrisa i Doma do lat osiemdziesiątych by spotkać Ultravox i Depeche Mode. Dalej, Wembley: "Love is our resiiiiiiiiiiiistaaaaaaaaaaance"


11. 'Dead Star': The closest Muse have come to metal, this stand-alone single was a double A-side with the magnificent 'In Your World' in 2002 and really does deserve to be played live. There's so much to enjoy: that riff, that chorus, those drums, that bassline, that scream:  
11. Dead Star
Czyli Muse będący najbliżej metalu. Ten niezależny singiel był podwójnym A-side'em z okazałym In Your World w 2002 roku i naprawdę zasługują by grać je na żywo. Tutaj jest tyle do cieszenia się: ten riff, ten refren, ta perkusja, ta linia basowa, ten krzyk: "FIIIGHTING YOURSEEELF"


10. 'Hyper Music': Few bands could get away with releasing a track this delightfully demonic as a single.
10. Hyper Music
Wiele zespołów mogłoby umknąć, wydając rozkosznie demoniczny kawałek jako singiel.


9: 'Thoughts Of A Dying Atheist': Matt Bellamy channelling The Smiths, with surprisingly brilliant results.
9. Thoughts Of A Dying Atheist
Matt Bellamy, kierujący się The Smiths, ze zaskakującymi rezultatami.


8. 'Hysteria': One of the most iconic basslines of the last 20 years, let alone one of the finest and most anthemic rock singles of the millennium.
8. Hysteria
Jedna z najbardziej kultowych linii basowych w ostatnich dwudziestu latach, nie mówiąc już o zaliczaniu się do najlepszych rockowych singli tego tysiąclecia.


7. 'Knights Of Cydonia': One of those rare incredible tracks that's perfect for both giving a show an explosive opening, or ending on an almighty high. This space-rock magnum opus where Ennio Morricone meets Queen and Star Wars is probably the best song about war on Mars that you'll ever hear.
7. Knights Of Cydonia
Należy do rzadkich, niesamowitych piosenek, które są perfekcyjne dając wybuchowe otwarcie koncertów oraz zamykanie ich tak wspaniale. Ten kosmiczny rock jest wybitnym dziełem, gdzie Ennio Morricone spotyka Queen i Star Wars. Prawdopodobnie najlepsza piosenka o wojnie na Marsie, jaką kiedykolwiek usłyszałeś.


6. 'Newborn': The incredible opener to the seminal Origin Of Symmetry, this was the first track to really crystallise the epic melodrama and balls-out madness that Muse would come to do so well. From the haunting lullaby-esque intro to that monolithic riff, guitar solo, the desperate gasps in between vocals and absolutely MEGA chorus, it's far more worthy of the classic status that 'Plug In Baby' overshadows it with.
6. New Born
Wyjątkowy kawałek, otwierający Origin Of Symmetry. Pierwsza piosenka, która pokazuje epicki melodramat i jest piłkiem szaleństwa. Muse to wykonuje tak dobrze. Od kołysanki do monolitycznego riffu, gitarowe solo, rozpaczliwe luki między śpiewem oraz MEGA refren. Bardziej warta statusu klasyku od Plug In Baby.


5. 'Muscle Museum': Their first track to really get people's attention, it sounds as essential today as it did back in 1999. The arresting combination of syncopated drums, that chugging robotic bassline and Greek guitar (not to mention one of Bellamy's highest-pitched howls) have left fans gagging for its return to their live set.
5. Muscle Museum
Pierwszy utwór warty uwagi ludzi. Teraz jest on tak istotny, jak był w 1999 roku. Uderzająca mieszanka synkopowanej perkusji, dudniącego basu i greckiej gitary (nie wspominając o najwyższych tonach Matta). 


4. 'Supermassive Black Hole': It may totally ape the sound of underrated Belgian stoner-rockers Millionaire (something the band themselves admit) but that menacing combo of Marilyn Manson and Prince makes for Muse's sexiest moment, most accessible and awesome single.
4. Supermassive Black Hole
Mógłby to być totalnie zbłaznowany dźwięk, niedocenianej belgijskiej kapeli, Millionaire. Lecz połączenie Marilyna Mansona z Price daje Muse najbardziej przystępny i najznakomitszy singiel.


3. 'Space Dementia': This thundering piano epic is an entire opera, packed into six minutes.
3. Space Dementia
Kompletna sześciominutowa opera, składająca się z piorunujących dźwięków pianina.


2. 'Madness': Beautiful stuff. Why? It simply boils down the elements of Muse's most interesting latter day experiments into a pure and simple form. It picks up the ambient and minimal electronica that they last covered on Absolution's 'Endlessly' and lifts it with the groove of 'Sign O' The Times' by Prince and drives it along with the slow but bright-burning fire of U2' Achtung Baby and the life-affirming 'A Kind Of Magic' by Queen. All the bombast is laid to rest in a bright and elegant bubble of pop.
2. Madness
Piękna rzecz. Dlaczego? Wszystkie skomplikowane eksperymenty Muse, sprowadzają się do prostej formy. Podnosi otaczającą i minimalną elektronikę, co pokazali w Endlessly z Absolution i Sing O'The Times Prince'a. Ta bombastyczność spoczywa na reszcie jasnego i eleganckiej bańce popu. 


1. 'Citizen Erased': The jewel in the glittering crown of Origin Of Symmetry, fan favourite 'Citizen Erased' sees Muse set the bar for ambitious stadium rock. At a time when everyone was stripping their sound down to meet the ascent of Converse-wearing garage rock, Muse were storming the world with their freakshow live tour as three mad scientists showed that rock wasn't stale - the focal point of those gigs being this 7 minute, multi-layered, modern rock existential odyssey. It's their 'Paranoid Android' - albeit infinitely better.
1. Citizen Erased
Skarb, a w nim błyszcząca korona Origin Of Symmetry. Kiedy wszyscy tworzą garażowy rock, Muse szturmuje świat, robiąc show, będąc trzema szalonymi naukowcami, którzy pokazują, że ten gatunek nie jest przestarzały. To siedmiominutowa egzystencjalna odyseja.






_______________________________________
Tłumaczenie nie zostało skopiowane z żadnej strony, więc jest oficjalnie moje.


Źrodło: 1





Autor: o

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz!
Chcecie być na bieżąco? Zapraszam do zaobserwowania bloga!

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)